niedziela, 2 czerwca 2013

Po pierwsze piersi!

Mówi się, że sport to zdrowie. Jednak dla twojego biustu nie zawsze. W czasie ćwiczeń piersi poruszają się w górę, w dół i na boki. I tak przez 30 minut cardio z Jillian Michaels. Te ruchy mogą uszkodzić więzadła Coopera, czyli tkankę łączną podtrzymującą piersi i nadająca im kształt. Inaczej mówiąc: jak nie zadbasz o dobre podtrzymanie biustu w czasie ćwiczeń, to Ci obwiśnie. Dlatego stanik sportowy jest taki ważny.
Istnieją trzy typy biustonoszy sportowych:
  • biustonosze kompresyjne
  • biustonosze z dzielonymi miseczkami
  • biustonosze z oddzielnymi miseczkami i regulacją
Biustonosze kompresyjne eliminują drgania poprzez przyciśnięcie piersi do siebie i do ciała, tak, że tworzą one jedną całość (płaską deskę :)). Ten typ biustonosza najlepiej się sprawdza przy mniejszych rozmiarach biustu (A do B).

Biustonosze z dzielonymi miseczkami obejmują każdą pierś z osobna, przyciskając ją do ciała i podtrzymując, tym samym zapewniając naturalne i komfortowe ułożenie piersi. Są doskonałym wyborem dla osób z większym biustem. 

Biustonosze z dzielonymi miseczkami i regulacją zapewniają możliwość dokładnego dopasowania do ciała. Często jednak zapięcia przeszkadzają podczas wzmożonego ruchu.


M:
Dobry stanik sportowy to jedna z tych rzeczy, w które warto zainwestować. Na rynku jest szeroki wybór staników sportowych, a i przekrój cenowy jest różny. Jestem posiadaczką dużego biustu (65G) i ćwiczenie w zwykłym staniku nie jest zbyt przyjemne. Póki był to np. Skalpel Ewy Chodakowskiej nie odczuwałam potrzeby posiadania tej części garderoby. Ale jak przerzuciłam się na Turbo, a potem treningi z Jillian, stwierdziłam, że potrzebuję go już! Podskoki i bieganie nie są zbyt przyjemne jak Ci się wszystko z przodu trzęsie i lata na wszystkie strony. Jako, że wszelkie tańsze staniki sportowe nie są przystosowane do osób z małym obwodem pod biustem i dużym obwodem w biuście, musiałam przeboleć i wydać 219zł na stanik Panache Sport. Czy żałuję? Absolutnie NIE!!! Stanik jest wspaniały: wygodny, wszystko dobrze podtrzymuje i stabilizuje, nigdzie nie uwiera i nie uciska. Na allegro można go kupić taniej, ale ja wolałam najpierw go przymierzyć i dobrze zrobiłam. Pani z salonu braffitingu pomogła mi dobrać stanik i okazało się, że to 65FF a nie jak zwykle 65G. Wybrałam model w kolorze czarnym. Może z czasem zdecyduję się na jakiś nowy, bardziej kolorowy.
Jakie są zalety tego stanika:
- duży wybór rozmiarów, miseczka od B do H,
- regulowane ramiączka z możliwością ich skrzyżowania,
- szerokie i wyściełane ramiączka, dzięki czemu nic nas nie ociera i nie uciska,
- miseczka indywidualnie okala piersi, co zapewnia lepsze podtrzymanie,
- fiszbiny otoczone są silikonem, 
- stanik jest idealnie gładki, nic się nie odznacza pod obcisłym ubraniem,
- tkanina odprowadza wilgoć od skóry.
Więcej o tym staniku można poczytać tu http://www.panache-lingerie.com/PL/brands/Panache-Sport/




 Jakiś czas po kupieniu mojego Panache buszowałam w swoim ulubionym ciucholandzie i za zawrotną kwotę 12,50 zł nabyłam stanik sportowy Nike. Wole Panache, ale prać go trzeba ;) Nike daje radę. Na jeszcze kolejnym wypadzie lumpkowym zakupiłam koszulkę do biegania z wszytym stanikiem. Z moim biustem w pojedynkę nie daje rady, ale założony na zwykły stanik fajnie stabilizuje biust, więc sportowy nie jest wtedy potrzebny. 




E:
Mój biustonosz sportowy (hiszpańskiej marki Joma) jest biustonoszem kompresyjnym, ściska i przklepuje biust do klatki piersiowej aby zminimalizować jego drganie. Jego dodatkowym atutem są regulowane ramiączka, które bardzo rzadko można spotkać w tego typu stanikach.
Bardzo długo szukałam idealnego biustonosza – Nike nigdzie nie mogłam dorwać, po bumie z Chodakowską został wykupiony ze wszystkich sklepów sportowych w okolicy. Biustonosze sportowe z H&M są raczej topami sportowymi, niezbyt dobrze przytrzymują piersi. Co do Panache, nie byłam pewna czy moja aktywność fizyczna nie jest tylko słomianym zapałem, więc wolałam nie inwestować tak poważnej sumy :) Na Jomę trafiłam przypadkiem, a jej pozytywne opinię plus niska cena (ok 50 zł) skusiły mnie do zakupu. I była to miłość od pierwszego ćwiczenia. Świetnie stabilizuje biust przyciskając go do klatki, nie obciera, nie ma żadnego zapięcia z tyłu, które utrudnia wykonywanie ćwiczeń na plecach. Jak dla mnie ideał :)


4 komentarze:

  1. Dziewczyny, Joma- gdzie można ją kupić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Allegro - tylko że w tytule aukcji była informacja, że to top sportowy a nie biustonosz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w SH wygrzebałam shock absorbera i go kocham miłością wielką. Spisuje się nawet przy bieganiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam grzebać w SH, ostatnio znajduję sporo fajnych ciuchów do trenowania.

      Usuń