wtorek, 2 grudnia 2014

Ulubieńcy listopada

Miesiąc się kończy, więc przyszedł czas na post z ulubieńcami. W październiku nie było nic nowego do pokazania, nie chciałyśmy robić postu na siłę. Za to w listopadzie pojawiło się kilka nowości. Wyjątkowo ulubieńcy są tylko z mojej kosmetyczki, Ewelina zaczęła nową pracę i chwilowo nie ma czasu na posty.

Tony Moly, Luminous Pure Aura CC Cream SPF 30 PA++ 
Jestem  wielką fanką efektu jaki daje mój krem BB, ale bardzo chciałam wypróbować jakiś krem CC. Wybierałam trochę w ciemno, ale wybór okazał się strzałem w 10. Tu macie link do KWC Bardzo go lubię za naturalny efekt na skórze, cera wygląda na zdrową i zadbaną, a nie umalowaną. Trzyma się cały dzień, nie przesusza, nie zapycha, współgra z innymi kosmetykami. Z nim zdecydowanie mniej się błyszczę, nie zużywam już tyle bibułek matujących. Jest lepszy od mojego kremu BB, na pewno będę mu wierna. I nie uczulił nawet mojej mamy, a ją wszystko uczula. Zamawiałam TU, jak wszystkie azjatyckie kosmetyki. 


Green Pharmacy, Liquid Silk
W taką pogodę włosy puszą mi się niemiłosiernie, a i pod czapką nieco cierpią. Ratuje je tym właśnie jedwabiem, nakładam go po każdym myciu włosów. Jeśli zapomnę, to czeka mnie "bad hair day" i bez gumki do włosów ani rusz.


Bielenda, Aktywny koncentrat z aktywną wit. A
Koncentrat ma świetny skład: oprócz roślinnej witaminy A mamy tu argininę, mocznik, mleczan sodu, kwas mlekowy i kwas hialuronowy. Przeznaczony jest do profilaktyki i redukcji zmarszczek (jestem zdania, że lepiej zapobiegać, niż później walczyć), ale też świetnie nawilża, wygładza i przyspiesza odnowę naskórka. Używam go pod maskę algową i co kilka dni dodaję do kremu na noc. Pojemność niewielka, ale wydajność bardzo dobra.


Bielenda, Enzymatyczny peeling dotleniający
Mój ulubiony peelin enzymatyczny z Dermiki się skończył, a w promocji bywa rzadko, więc przerzuciłam się na ten produkt. Za niecałe 3 zł mamy podwójną saszetkę bardzo dobrego peelingu, który złuszczy wszystko, co niepotrzebne i nie podrażni nam buzi. Czego chcieć więcej?


Oceanic, Long 4 Lashes 
Odżywka, która działa i kosztuje mniej niż 100 zł. Tych drogich się boję, bo jestem alergikiem i wizja wydania 300 zł na odżywkę, która mnie uczuli troszkę mnie przeraża. Za kilka dni pojawi się recenzja, fotki już zrobione :)



A TERAZ BUBEL MIESIĄCA
Vichy, Dercos Neogenic szampon
Poleciła mi go Pani w Superpharm. Miał wspomóc odrastanie włosów i sprawić wysyp baby hair. Jedyne co zrobił, to wysuszył mi włosy. Anie jednego baby hair nie zauważyłam. Czas wrócić do sprawdzonych metod.


M.
 

9 komentarzy:

  1. Może pojawi się niedługo porównanie do innych ulubieńców ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku nie wiedziałam, że istnieją "kremy CC"

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko jedwab do włosów i bardzo go lubię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tylko jedwab z Green Pharmacy, ale u mnie się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  5. 2) Przykro mi, że nie widzi Pani poprawy stanu włosów po użyciu szamponu Neogenic. Szampon ten jest w większości przypadków traktowany jako uzupełnienie kuracji z większą zawartością stemoksidyny, która jest czynnikiem aktywnym. Jak Pani zapewne doskonale wie, przyczyn kłopotów z włosami jest wiele. Brak efektu może być spowodowany nieodpowiednim doborem preparatu, zbyt krótkim czasem stosowania lub zbyt małą aktywnością preparatu. Być może w Pani przypadku byłoby użycie kuracji Neogenic. Zapraszamy do kontaktu jeśli mogłabym pomóc wyjaśnieniu Pani przypadku.

    Pozdrawiam
    Lucyna Lewandowska,
    biolog, kosmetolog, w imieniu Vichy
    Tel: 22 6760397
    Adres e-mail: lucyna.lewandowska@loreal.com

    OdpowiedzUsuń