W poście Jesienna "to do list" pisałam, że mam zamiar potrenować nieco swój angielski. Z dumą ogłaszam, że wypełniam to postanowienie! Z angielskim nigdy nie miałam problemów, bez wysiłku dostawałam dobre oceny z tego przedmiotu (z rosyjskim już gorzej). Wysłowić się potrafię, lektorki chwaliły mój akcent. Ale nieużywany bardzo mi "zardzewiał", a ostatnio nie mam na kim go trenować. W poprzednim budynku biblioteki mogłam sobie pogadać ze studentami z Erasmusa, do nowego nie docierają, mają do nas za daleko. Dlatego postanowiłam nieco sobie ten angielski odświeżyć.
Jak to robię?
- Podręcznik do ćwiczenia słownictwa. Nie jest to niezbędna książka, w Internecie jest mnóstwo stron do nauki angielskiego, na których znajdziemy takie ćwiczenia. Ja chyba jestem starej daty, wolę książkę i ołówek w łapce od klikania myszką na ekranie. W książce mam 150 rozdziałów do przerobienia, na jakiś czas starczy.
- Kurs e-learningowy. Parę lat temu wzięłam udział w takim kursie (Ewelina zresztą też), był on skierowany do bibliotekarzy. Sam kurs był taki sobie, ale było tam trochę fachowego słownictwa, które teraz powtarzam.
- Oglądanie filmów, seriali itp. Najprzyjemniejsza forma nauki :) Podczas dłubania w rękodziele lubię sobie puścić coś w tle, coś prostego, żeby nie trzeba było się zanadto skupiać. I tak oto ostatnio oglądam na Youtube: America's Next Top Model, Kitchen Nightmares US, Hotel Hell US i MasterChef (bo ja lubię jak Gordon krzyczy na ludzi ;)). W ten sposób ćwiczę rozumienie tekstu ze słuchu i wpada mi trochę nowego słownictwa.
- Przeczytanie przynajmniej jednej książki w oryginale. Pewnie będzie to Harry Potter.
- Konwersacje z jakimś fajnym lektorem. A tak się składa, że mieszkam z magistrem filologii angielskiej.
- Padcasty na BBC. To pewnie trochę inny rodzaj słownictwa niż modelki u Tyry Banks. Tu macie link KLIK.
A Wy macie jakieś sposoby na naukę języka w domu? Podzielcie się, chętnie spróbuję czegoś nowego.
M.
Harry'ego po angielsku czyta się bardzo dobrze, przynajmniej pierwszą część:) Ja czytam anglojęzyczne blogi, magazyny, słucham podcastów a słówek uczę się głównie na Memrise
OdpowiedzUsuńGratuluję samozapacia :)
OdpowiedzUsuńAngielski trzeba znać :) Polecam duolingo, to jest mega szybka metoda nauki :)
OdpowiedzUsuń