Nigdy nie przywiązywałam wagi do filtrów przeciwsłonecznych, używałam ich tylko na plaży i podczas wakacji w Chorwacji. Na blogach urodowych obserwuję raczej tendencję do ciągłego stosowania filtrów na twarz, ja chyba byłam na to za leniwa. Ale to musiało się zmienić. A powód jest prozaiczny: ślub. Nie opalam się na ładny kolor, nie opalam się równomiernie. Moja stopa nie postanie w solarium, a samoopalacze wyglądają na mnie nienaturalnie. Poza tym ja już dawno pogodziłam się z moją bladością i nawet mi się to podoba. I żeby zachować jasną cerę na twarzy i nie straszyć zjaranym dekoltem w kiecce ślubnej postanowiłam tego lata sięgnąć jednak po filtry. A oto moje duo ochronne:
Filtr do twarzy z firmy SVR miałam już kiedyś, sprawdził się na chorwackim słońcu. Specyfik z Avene poleciła mi bladolica koleżanka. Oba kremy kupiłam w aptece internetowej, bo stacjonarnie zapłaciłabym duuuużo więcej.
Opis producenta |
Skład |
Konsystencja |
AVENE Sun Spray SPF50, cena 46,59 zł
+ nie bieli,
+ pięknie nawilża, nawilżenie długo się utrzymuje,
+ brak wysypu niespodzianek na dekolcie,
+ zapach jest delikatny, nie przeszkadza,
+ wygodny atomizer,
- wolno się wchłania,
Opis producenta |
Konsystencja |
SVR Lysalpha SPF50, cena 33,69 zł
+ nie bieli twarzy,
+ współpracuje z podkładem i kremem BB,
+ brak wysypu niespodzianek,
+ wchłania się do matu,
- buzia zaczyna się świecić po kilku godzinach, ale ja i tak się świecę, więc nie jestem tu wyznacznikiem.
M.
ciekawe produkty, ja też w końcu muszę sobie fundnąć jakiś krem z filtrem, spray wydaje się być wygodny :)
OdpowiedzUsuńPryskam sobie dekolt i ramiona, rozsmarowuję i jestem gotowa do wyjścia. Ten spray jest bardzo wygodny, dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Z tubek zawsze wylewa mi się za dużo.
UsuńJa właśnie myślę o filtrze do twarzy. W zasadzie rozważam la roche-posay i vichy, ale avene też jest ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńAvene używam do ciała, SVR do twarzy. Nie używałam Vichy ani La roche posay, ale na ten drugi bardzo narzeka moja koleżanka.
UsuńSVR to naprawdę bardzo dobra firma i ma porządne kosmetyki, zwłaszcza kremy. Ten krem jest świetny. Wiem bo miałam, a inne m.in Iwostin, który kompletnie mnie zapchał, potem La roche, co jest jakąś pomyłką. Krem SVR bardzo dobrze się wchłania, nie zapycha, a twarz po nim się nie świeci. Przyzwoity także pod makijaż. Stosujesz bardzo dobrą warstwę ochronną przed słońcem. :)
OdpowiedzUsuń