Ostatnio na naszą biblioteczną półeczkę z
nowościami trafiła bardzo ciekawa książka, Siła nawyku Dlaczego robimy
to, co robimy i jak można to zmienić w życiu i biznesie.
Źródło: ksiegarnia.pwn.pl |
Ogólnie nie przepadam za literaturą poradnikową,
pokazującą jak żyć ale wyjątkowo zaciekawiła mnie druga część tytułu – Dlaczego
robimy to, co robimy.
Nie będę tu recenzowała całej książki (choć jest
na prawdę rewelacyjna), chciałam jedynie przytoczyć krótką historię, która
znajduje się na samym wstępie.
Historia opowiada o niejakiej Lisie Allen: lat
34, pijąca i paląca od 16 roku życia, z nadwagą, długami na koncie liczącymi ok
10 tys. dolarów. Żeby tego było mało, Lisa miała też mały problem z utrzymaniem
pracy, a mianowicie najdłużej wytrzymała w jednym miejscu niecały rok.
Spróbujcie naszkicować sobie w myślach tą
Panią.... włos się jeży...
Po kilku latach ponownie spotykamy Lisę Allen. I
co widzimy? Zamiast nadwagi ma wysportowane ciało biegaczki (schudła prawie 30 kg ), nie pije, nie pali
(od 4 lat), nie ma żadnych długów, skończyła studia magisterskie, kupiła dom i
zaręczyła się. Od 39 miesięcy pracuje w firmie zajmującej się projektowaniem
graficznym.
Co się stało? Dlaczego i co najważniejsze jak
zmieniła swoje życie?
Pewnego dnia po powrocie z pracy mąż Lisy
ogłosił, że ją zostawia, ponieważ kocha inną kobietę. Nasza bohaterka
potrzebowała trochę czasu aby uporać się
z porzuceniem. Przeszła okres żałoby, obsesyjnego śledzenia męża i jego
nowej wybranki, wydzwanianie do niej po północy i odkładanie słuchawki.
Szczytem upodlenia było upicie się i pojawienie się przed domem dziewczyny,
dobijając się do jej drzwi, grożąc, że spali jej chatę.
Na szczęście do Lisy szybko dotarło, że taki stan
rzeczy nie może dłużej trwać i
postanowiła wyjechać do Kairu (bank jeszcze nie zablokował jej kart, a
Lisa zawsze chciała zobaczyć piramidy). Pierwszej nocy w hotelu, obudzona przez
dochodzące z pobliskiego meczetu modlitwy, postanowiła sięgnąć po papierosa. Gdy
zamiast smaku ulubionego tytoniu poczuła plastik zorientowała się że właśnie
próbuje podpalić długopis. Oczywiście wydarzenie te połączone ze stłuczeniem
wazonu wywołało w niej histerię: Czułam, że wszystko czego kiedykolwiek
pragnęłam, właśnie się rozpadło. Nawet nie umiałam właściwie zapalić papierosa.
O poranku wzięła prysznic i opuściła hotel. Kiedy
jechała taksówką po gorszych drogach niż w Polsce dostała olśnienia –
potrzebowała celu w życiu. Celu, do którego mogłaby dążyć. I tak narodziło się
pragnienie powrotu do Egiptu i wędrówki przez pustynię. Wiedziała, że pomysł
jest szalony, nie była w formie (pamiętajmy, że miała nadwagę), nie miała
pieniędzy, a do tego potężnie kopciła. Lisa zdecydowała, że da sobie rok na
przygotowania, po pierwsze i najważniejsze musiała rzucić palenie...
W opinii lekarzy, ten mały zwrot wyzwolił całą
serię przemian: przez kolejne 6 miesięcy Lisa zastąpiła palenie bieganiem, co z
kolei zmieniło sposób w jaki jadła, pracowała, spała, oszczędzała pieniądze,
organizowała sobie pracę, planowała przyszłość itd.
Lisa zaczęła biegać półmaratony, następnie wzięła
się za maratony, wróciła do szkoły, kupiła dom, zaręczyła się. Zmieniając jeden
główny, kluczowy nawyk (keystone habit), osiągnęła efekt kostek domina.
11 miesięcy po wyznaczeniu sobie celu Lisa wraz z
kilkoma innymi osobami przemierzyła pustynię!
Morał z tej bajki jest taki: Nie narzekaj na
wiek, brak formy, brak pieniędzy, nadmiar obowiązków, swoją niewiedzę czy
cokolwiek innego, na co masz w zwyczaju narzekać. Swoje życie i nawyki możesz
zmienić w dowolnym wieku/momencie życia. WIĘC RUSZ SWÓJ ZADEK I ZACZNIJ
PRACOWAĆ NAD SOBĄ BY NIE MIEĆ CZEGO ŻAŁOWAĆ ZA KILKA LAT!
E.
poprosimy o więcej recenzji pomocnych w życiu poradników tego typu
OdpowiedzUsuńPostaramy się coś niedługo wrzucić.
OdpowiedzUsuń