Już dawno nie pojawił się wpis kosmetyczny, czas to nadrobić. Dziś pokażę Wam kilka nowych produktów nabytych ostatnio :) Części z nich używam od jakiegoś czasu, jedne mnie zachwyciły, inne wręcz przeciwnie. Dajcie znać w komentarzach, czy chcielibyście przeczytać recenzję któregoś z tych kosmetyków.
Bielenda wypuściła nową serię żeli pod prysznic i peelingów cukrowych. Kupiłam wersję ujędrniającą, bo ujędrniania nigdy dość :) Na opakowaniu napisali "olejek", ale jest to po prostu żel.
W Hebe kupiłam kilka nowych produktów do pielęgnacji. Olejek wygładzający do twarzy i dekoltu AGEprotect z Floslek kupiłam do oczyszczania twarzy. Wybrałam akurat tą wersję, bo nie zawiera oleju arganowego. Jest za to olej monoi, migdałowy, lniany, morelowy, różany i rycynowy. Potrzebowałam też kremu na dzień i zdecydowałam się na Tołpa Green - matujący krem normalizujący. To moja pierwsza przygoda z tą firmą, zobaczymy czy udana. Skończyło się moje ukochane serum z komórkami macierzystymi KLIK, ale w promocji akurat był produkt z Farmony - Prestige Care. Zobaczymy czy też się zakocham.
Wpadło też kilka nowości z kolorówki. Są to przede wszystkim produkty z firmy Nabla Cosmetics. W Minti shop zamówiłam cień w kremie, bronzer, rozświetlacz, cień matowy i cień perłowy. Używam ich już jakiś czas i jestem zachwycona. Bliższy opis i swatche pojawią się niebawem. Zamówiłam też sławny korektor pod oczy z Collection 2000. A w Inglocie kupiłam żel do stylizacji brwi. Ich pomada nadal mi służy, ale mam długie i niesforne włoski i potrzebowałam czegoś, żeby je ujarzmić.
Jestem ciekawa Twojej opinii o kremie do twarzy z Tołpy, ta firma jest bardzo zachwalana, ale miałam ten krem i mi jakoś nie bardzo przypadł on do gustu, krem jak krem. Ale ciekawe, czy Tobie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńno, no niezłe zakupy :) chyba czytasz mi w myślach, gdyż planuję napisać taki sam post u siebie ^^
OdpowiedzUsuńSporo tych zakupów, ja ostatnio kupiłam olejek wygładzający do twarzy, ale jeszcze nie chcę się na jego temat wypowiadać.
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie, bo ten olejko-żel jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie żel z bielendy :) POzdrawiam, http://przepisnamlodosc.pl/
OdpowiedzUsuńPaleta barw w odcieniu beżu to moje kolory, skuszę się może na wypróbowanie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa lubię kosmetyki z Tołpy, mam nadzieję, że Tobie też przypadną do gustu. Ale sama też muszę wypróbować ten krem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę dobrze. Nie miałam jeszcze okazji testować ich jakości, ale czuję, że będę zadowolona. No cóż, kurier poczta polska w takim razie będzie dostarczał mi też kolejną markę :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog fajne inspiracje
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie czyta sie wasze komentarze :)
OdpowiedzUsuńjeden z lepszych blogów w polsce
OdpowiedzUsuńwspaniałości! będę odwiedzał częsciej
OdpowiedzUsuń